Moi kochani pierwszy ogień juz był i cały system pomału zaczyna sprawnie działać... do 100% skuteczności trzeba zabudować cały system aby zbierał to ciepłe powietrze... ale szczelność instalacji jest ok...
Pierwszy przepał w kominku - i wielkie ździwienie co tak "śmierdzi"ale za kazdym nastepnym było co raz lepiej...
Mąż dzisiaj ustawiał turbinę i sprawdzał jej moc, wszystko działa bez zarzutu i zrobiło sie cieplej w najbardziej oddalonym pokoju od kominka a co sie z tym wiąże mam nadzieję,że szybciej podosychają tynki.
Dojechały do nas zamówione ramki do kominka - robia wrazenie, nie stety nie ma zdjęć, bo nie byłam na inspekcji, aż mnie nosi z tego powodu.
Jutro zaczynamy zabudowę kominka - materiał jest więc do pracy przy konstrukcji aby dążyc do wyznaczonego celu