i doczekałam się po wielu miesiacach, niestety każdy musi mieć na blogu swojego "sławetnego" w moim przypadku to była firma od tarasów, która notabene nie przyjechała dokończyć swojej robnoty więc znalazłam inną - i taraski są już gotowe
W domku dalej prace ze szlifierką - biało u nas jak w zimie ale jeszcze troszkę już jesteśmy na zakręcie tj, wchodzimy do salonu z tym czyszczeniem ścian... Kolorki juz prawie wybrane więc mam nadzieję,że w przyszłym tygodniu zacznie sie malowanie, bo wymówilismy mieszkanie i trzeba sie gdzieś wprowadzić.
Poczyniliśmy znowu drobne zakupy: lampki na korytarz, odpływ do łazienkowej umywalki no i zakupiliśmy kamięń dekoraryjny gipsowy do obłożenia kominka i jednej ściany w holu z tego to sie najbardziej cieszę, bo lubie takie kamienne klimaty - tylko czasu na to wszystko brak aby znalazło sie na swoich miejscach....
trwają również przygotowania do malowania - dwa z tzrzech pokoi są już wytynkowane a jeden cały gotowy do kolorowania, tak to wygląda:
zagruntowane sufity:
przy;lejliśmy styropianki przy suficie aby nie było widac pęknięć, troche było zabawy przy docinaniu kontów ale efekt nam sie bardzo podoba
w naszej sypialni powstała scianka w kropki u wezgłowia naszego przyszłego łóżka... która oczywiscie bedzie podświetlona ledami
Do płytek to u nas jeszcze troszkę, może juz za dwa tygodnie ale za nim te płytki to tyle trzeba przygotowań,że sie nawet nie spodziewałam, ale co tam ....
Teraz moja łazienka nabiera jakiegos wygladu spójszcie sami na fotki:
1. blat pod umywalkę:
2. zabudowa wanny:
3. geberit już na swoim miejscu czeka na podłączenie wody i obudowę:
I to co najbardziej nas cieszy to nasz gres na salon, kuchnię , wiatrołam i hol - ARKESJA z Paradyża
Oto nasze zakupy z poprzedniego tygodnia, jakos ostatnio cięrpie na brak czasu aby nawet zaglądać na bloga czy Wy też tak macie? Może doba powinna być dłuższa...
Ale co tam, kupiliśmy kilka rzeczy do naszego domku:
1. Lampki halogenowe do naszego podwieszanego suficiku w salonie
2. lapka halogenowa wodoszczelna pod prysznic:
3. krzesełka na taras, bo juz nie było na czym siedziec ( mój urodzinowy prezent) bardzo wygodne polecam:
I to tyle zakupów...
Przez cały miniony tydzień troszke sie u nas zmieniło w szczególnosciw w łazience i w pokojach ale to następnym razem