STOP - na budowie
Data dodania: 2011-01-27
dzisiaj to nic się u nas do przodu nie posuneło...mąż zostałw domu z synkiem, bo niestety maleństwo zaniemogło i nie poszło do przedszkola - gorączka. Mamusia musiała iść do pracy nieśc ten kaganek oświaty. Chłopaki pojechali tylko na chwilę i wymierzyli posadzki, bo trzeba by sie rozejrzec za jakimis płytkami...jak by to mogło byc inaczej aby stopa mojego męża nie była chociaz przez chwile na budowie.( od tak zeby popatrzeć)
Po niedzieli kolejne prace, czekamy na montarz ogrzewania...przyjadą do nas we wtorek...trzymam za słowo.