Do przodu, do przodu
dzis odebrałam chyba z milion telefonów, ale tak to chyba jest na budowie...
Z ranka przyjechała ekipa od posadzek i od razu zabrali sie do rozkładania styropianu - ogromnych ilosci, pierwotna wersja zakładała 25 cm ale okazało sie, że chudziak jest tak krzywy,że trzeba dolożyc jeszcze 3cm suma sumarum ocieplenie poposadzkowe 28cm, miało byc grubo....tak wiec trzeba było domawiać materiał ale wszysko jest już na swoim miejscu.
Jutro wylewamy pierwszą warstwę ok 5 - 6cm betonu zatopionego razem z siatką...później jak to troche przeschnie wchodzi ekipa od ogrzewania i rozkłada swoje kable grzejne i maty no i na to jeszcze raz beton tak ok 7cm, i tak to ma wyglądać...Powiem że trche nas ta posadzka pociągneła za kieszeń ale to chyba juz ostatnia taka wieksza inwestycja
sorki za jakość zdjęć - z telefonu